a TI :)

heh no ma swoje loty i wogule ale tak to spoko

no musi sie na kims wyzyc...ale jakby ona nie byla taka to klasa by ja poniosla!!

w pewnym sensie to przypomina mi moją matkę, ale Żulczykowa idzie z czasem a moja matka nie... :S

ale problem w tym że niektórzy rodzice nie szanują naszego zdania

w tym temacie, mógłbym napisać tyle że czytalibyście przez cały tydzień, tak więc polecimy w skrócie;P pani Grażyna Ż. powiedzmy sobie szczerze że ma już troche latek, a im człowiek starszy tym bardziej zrzędzi:P zgadzam się z kręglem że na wywiadówkach to tak pięknie i ładnie gada że aż miodzio jest, a na drugi dzień jest zawsze tak samo jak było;) dex też fajnie poleciał z tekstem "w pojedynku 1on1 to potrafi na Ciebie dissowac" z tym też się zgodze:P i po postach werki widzę że ona jednak lubi nasza panią Grażyne Ż. i jej troche broni nawet:P ale cóż kobieta kobietę zrozumie:P heh ja na pania G.Ż. mam wyje... nie lubię jej zabardzo ale nie muszę jej lubić, dla mnie to poprostu człowiek który ma taką prace i niech ją wykonuje a nie się ludzi czepia że nie chodzą do szkoły albo coś innego, jak nie chcą to nie chodzą i hu.. jej do tego, ona nie musi się o to martwić i tym przejmować, więc nie wiem o co jej chodzi;P facetka przewrażliwiona jakaś jest:P ale mam to gdzieś bo i tak nie słucham jej bzdur:P

to jest moja pierwsza normalna wychowawczyni....
Tak w sumie to ja nawet lubie umie zrozumiec...a jak jej niektorzy wkrecaja co do zwolnien a ona udaje ze w to wierzy to nic....
nie jesden z was by niezdal tlyko ona sie starala  i na koniec tez walczyla o oceny...przyklad beaty. a ze niektorzy to gleboko gdzies maja to co?
A pozatym ona nie chce dla nas zle...moze lepiej miec wychowawce co sie nie interesuje niczym i daje sobie robic na glowe?? Sory bardzo ale nie chcuiala bym miec czegos a tak to moze chociaz jakas dyscypline wprowadzi. a pozatym tez mnie juz zaczynaja niektore osoby wkurzac totalnie na niektorych lekcjach te ich glupie wyglupy i krto na tym traci?? ona nie my. ona chociaz porrzadek przytrzyma. a tym co ona sie nie podoba to niech sie zastanowia czy nie ma racji chcac nas czegos nauczyc:)

no sory a pamientacie jak na samiutkim początku roku w pierwszej klasie, mówiła że jak tam się komuś noga powinie i będzie mu wychodziła pała na koniec to mu troche pomoże, u nauczycieli jakieś pytanie dodatkowe załatwi jak coś, tylko jak ktoś będzie grzeczny i do szkoły będzie chodził i słowa nie dotrzymała, bo ja np. w 1 klasie miałem tylko jedną godzine opuszczoną na cały rok, i jak mi pała wychodziła z matmy, to poprosiłem ją żeby chociaż się zapytała pani Haliny B. czy by mnie nie zapytała chociaż, tylko chciałem żeby się zapytała nie zeby coś tam załatwiała czy coś, a ona tak to olała że lepiej nie mówić:P i odrazu mi powiedziła że nie będzie nic gadać bo coś tam coś nawet nie podała powodu, możecie grzelaka spytać jak nie wierzycie bo był ze mną, i nie wierzę w to że tak bezinteresownie z dobrego serca Beacie wszystko załatwiła zalicznie i inne huje muje, a mnie olała i nawet się pytnąć nie poszła, a Beata i tak wszystko miała w dupie na weki chodziła, i po co jej była ta szansa jak i tak z niej nie skorzystała?? pani G.Ż jest wtedy mądra i miła jak jej trzeba ulotki do wyborów po całym kwidzynie roznosić!! i tak to naprawde wszystko wygląda