a TI :)

a kto powiedział ze my jesteśmy nie zgrani? jesteśmy tylko nie we wszystkim no np. jak mamy wszyscy uciec z jakiejś lekcji to nie jestesmy zgrani ja nie mówie że mamy wagarować ale chyba raz na rok można sobie uciec ;p i nikt nic nam nie zrobi, najwyżej pani Grażyna Ż. sobie troche pokrzyczy i to wszystko, nom ale cóż zawsze się znajdą takie cnotki co nawet jednej godziny nie opuszczą:P co do reszty spraw to narazie nie mam zastrzeżeń, bo w sumie to innych spraw nie ma, w sensie takich spraw które dotyczyłyby bezpośrednio całej klasy, nom teraz pojawiła nam sie sprawa wycieczki i tu właśnie licze na zgranie i pomysłowość klasy Ps. ale powiem wam ze nasza klasa jest bardzo zgrana w porównaniu do pewnej klasy z nowego ogóla, tak wiec narazie nie jest tak źle ;p

no właśnie...ale no jakoś trzeba sie zespolic:d pifko

właśnie mi chodzi o to "coś"
dlatego nie uważam aby porównywać nas do innych klas...musimy patrzeć na siebie i wtedy będą o nas mówić:D

ale nie aż takim  świetnym zespołem musimy gdzieś jechać i "działać", oczywiście w sensie zgrania klasowego

ale dla niektórych osób ważniejsze jest chodzenie do szkoły niż wspólny wypad, dlaczego jeszcze tak dla rekreacji nie poszliśmy na kręgle czy na ognisko na strzelnice na ognisko????

hmm...albo jak w 1 klasie na piwko...dzieki temu tez sobie pogadalismy trzeba sie wybrac z raz jeszcze

nom ale w piano do nas dołączyłeś to ci wybaczam:P